Mam dla was wyczekiwana lasagne! Pyszna i sprawdzona. Łapcie przepis Potrzebne składniki:
-mięso mielone z szynki wieprzowej 0.5kg (najlepsze w biedronce )
-sos bolognese lub fix lasagne x1
-makaron lubella nr 52 (wystarczy ok12-14 płatów czyli połowa paczki)
-puszka pomidorów
-ser w plastrach ok 250g
-olej ok 1 łyżki
Przyprawy: do mięsa mielonego, slodka jak i ostra papryka, opcjonalnie chilli jak ktoś lubi na ostro ;>
Sos beszamelowy :
-mleko ok 300ml
-mąka pszenna 2 łyżki
-masło 50g (1/4 kostki)
Przyprawy: gałka muszkatołowa, pieprz, sól
Będzie wam tez potrzebne naczynie żaroodporne lub forma ja posiadam żaroodporne naczynie owymiarach dł.32cm i szer. 20cm.
Przepis:
1.Mięso przyprawić i smażyć na niewielkiej ilości oleju ok 30 minut podlewając woda żeby się nie spaliło.
2.Po tym czasie dodać puszkę pomidorów i rozrobić sos tak jak jest napisane na opakowaniu, dodać do mięsa i zagotować.
3.Płaty makaronu gotować po 3-4 sztuki ok 4min w osolonej wodzie z łyżka oleju żeby się nie skleiły.
4.W miedzy czasie w rondlu roztapiamy masło, dodajemy mąkę i chwile podsmażamy aż zaczną robić się pęcherzyki powietrza w tedy dodajemy powoli mleko cały czas mieszając trzepaczką. Sos powinien się zgęstnieć jeśli nie dodajemy odrobine maki. Doprawiamy gałką, solą i pieprzem.
5.Ukladamy pierwsza warstwę makaronu, sos beszamelowy, mięso i ser. I tak do końca
6. Pieczemy ok 45 min, 200 stopni, termo obieg (piekarnik elektryczny)
co więcej mogę napisać, jest to mój pierwszy VLOG, nie mam jakoś głowy ani twarzy do nagrywania tego Postaram się wrzucać przynajmniej jeden, dwa vlogi tygodniowo. Zapraszam, polecam i co jeszcze mogę powiedzieć, hejka i siema!
Dzisiaj kilka słów o mojej stronie widzenia na temat gier. Wiadomo, jako dziewczyna znam się na tym tyle co nic, choć są dziewczyny które dorównują kroku najlepszym graczom (ja nie z tych). Frenzzy pokazuje mi gry i mówi co mniej więcej w nich chodzi, ale mi się nie chce zapamiętywac tych wszystkich zasad , typowy leniuch! Idzie to też w drugą stronę, Mati jest oporny jeśli chodzi o pokazanie mu najprostrzych czynności w kuchni. Często slysze: „Dziubek weź oczyść to mieso ono jest ohydne!” , czego nie robi się z miłości haha . Wracając do gier, krew mnie zalewa jeśli chodzi o ilość czasu jaką Mati spędza na oddawaniu się w wir gry. Nie mieszkamy blisko siebie wiec nie mam możliwości wpaść kiedy mi się zamarzy, trzeba wszystko zaplanować. Może nie byłabym taką zołzą dla niego w tedy – można gdybać. Wspieram go w nagrywaniu na twitch’u , chwilami jest tak że „nie mam chłopaka” dniami i nocami co jest irytujące, czasami wybuchają kłótnie o błahostki, nie potrzebnie. Trudno jest być dziewczyna gracza ale cóż zrobić, każdy potrzebuje tej drugiej osoby by być szczęśliwym . Już jutro przy dobrych wiatrach pyszny i sprawdzony przepis na Lasagne . Jeśli jeszcze nie próbowaliście lub jedliście ale nie była zbyt pyszna, zróbcie ją sami . To najlepsza opcja! A potem będziecie mogli zabłysnąć w towarzystwie swoja popisową Lasagne!
Z tej strony Angel. Lepsza i ładniejsza strona FrenzzyGra ;> Coś o sobie? Skryta, skromna, cicha chociaż mam dwie twarze. Tą drugą znają nieliczni. Jestem po prostu wybuchowa, nie lubię głupoty i prostactwa. Będę tu pisać jak wygląda życie dziewczyny typowego gracza, czasem może wrzucę jakiś filmik i poradę jak wytrzymać z takimi chłopami!!! Mam w planach również jakieś dobre sprawdzone jak i nie, przepisy kulinarne… Może ktoś coś podpatrzy i przy grach coś dobrego wszamie człowiek głodny to człowiek zły jak to mówią, a u nas to jest w 200% ukazane na porządku dziennym. Jeśli chcielibyście zobaczyć jak gram z Matim (chociaż nie umiem zbyt dobrze grac i Mateusza zalewa krew :3 ) piszcie coś ogarniemy czego nie robi sie dla czytelników tej strony “
Siemka, z tej strony frenzi. Jeśli nie wiecie co w najbliższym czasie zrobić z kilkoma euro na steamie, bo może sprzedaliście jakaś broń, skrzynkę czy coś innego, a chcecie w coś pograć – polecam wam CASTLE CRASHERS. Większość ludzi pomyśli sobie, że jeśli jest to gra za marne grosze na steamie, to nie opłaca się jej kupować – w tym przypadku te marne ‘grosze’ mogą dać nam wiele godzin niesamowitej akcji, śmiechu a co najważniejsze, satysfakcji. Dla mnie jako dwudziestoletniego gracza, CASTLE CRASHERS jest to połaczenie Metal Slug’a z Little Fighter’em z dodatkiem epickich scenek.
W CASTLE CRASHERS możemy grać zespołowo [multiplayer], bądź solo czyli [single player]. Na początek do wyboru mamy cztery klasy postaci, ognistą, trującą, lodową i elektryczną. Z czasem i po włożeniu kilkunastu godzin w grę odblokujemy inne postacie, których tutaj nie napisze bo nie mam zamiaru komuś tego spojler’ować . Gra ta zaskoczyła mnie wachlarzem broni, które dana postać może nosić – do tego dodamy rozlegle rozbudowany interfejs statystyk, które wraz z zdobywaniem doświadczenia możemy zwiększyć.
Ogółem jeśli miałbym ocenić grę za trzy euro, oceniłbym ją za 8/10. Chwilowo przegrałem w nią prawie 10 godzin, przez ostatnie trzy dni i mam zamiar spędzić przy niej jeszcze niejedną noc
Jeśli już jakimś cudem znalazłeś się na tej stronie, to wiedz graczu/kucharzu, że jest to strona poświęcona mojemu i życiu mojej dziewczyny. Wszystkie wpisy, posty, filmy wrzucane przeze mnie będą dotyczyły gier, mojego stosunku do nich jak i wszystkiego co z nimi jest związane! Jeśli jesteś tutaj, bo jakimś cudem dowiedziałeś się o tej stronie naszego życia, czyli kuchni to musisz czekać na wpisy Angeliki, mojej dziewczyny. Mamy nadzieje, że w jakimś stopniu zdołamy Ci pokazać związek między graczem, a kucharzem. Wszystko podzielone będzie na CIEMNĄ i JASNĄ stronę naszego życia, jasna będzie strona mojej dziewczyny, ciemną zaś nazywam moimi ‘grami‘.