Archiwum kategorii ‘Czy gra za 2-3 euro potrafi zamotać nam w głowie?’

Castle Crashers

środa, 17 Czerwiec 2015

Siemka, z tej strony frenzi. Jeśli nie wiecie co w najbliższym czasie zrobić z kilkoma euro na steamie, bo może sprzedaliście jakaś broń, skrzynkę czy coś innego, a chcecie w coś pograć – polecam wam CASTLE CRASHERS. Większość ludzi pomyśli sobie, że jeśli jest to gra za marne grosze na steamie, to nie opłaca się jej kupować – w tym przypadku te marne ‘grosze’ mogą dać nam wiele godzin niesamowitej akcji, śmiechu a co najważniejsze, satysfakcji. Dla mnie jako dwudziestoletniego gracza, CASTLE CRASHERS jest to połaczenie Metal Slug’a z Little Fighter’em z dodatkiem epickich scenek.
muszkieterowie
W CASTLE CRASHERS możemy grać zespołowo [multiplayer], bądź solo czyli [single player]. Na początek do wyboru mamy cztery klasy postaci, ognistą, trującą, lodową i elektryczną. Z czasem i po włożeniu kilkunastu godzin w grę odblokujemy inne postacie, których tutaj nie napisze bo nie mam zamiaru komuś tego spojler’ować :) . Gra ta zaskoczyła mnie wachlarzem broni, które dana postać może nosić – do tego dodamy rozlegle rozbudowany interfejs statystyk, które wraz z zdobywaniem doświadczenia możemy zwiększyć.
kotecek
Ogółem jeśli miałbym ocenić grę za trzy euro, oceniłbym ją za 8/10. Chwilowo przegrałem w nią prawie 10 godzin, przez ostatnie trzy dni i mam zamiar spędzić przy niej jeszcze niejedną noc :)

pozdrawiam Frenzzy